Dogtrekking


Dogtrekking to wędrowanie z psem; aktywne spędzanie czasu z czworonogiem na świeżym powietrzu, forma turystyki.
Pupil ma na sobie odpowiednio dopasowane szelki, które przypiętęte są do naszego pasa biodrowego za pomocą amortyzującej linki (czyt. więcej w zakładce „sprzęt”).
Sport można uprawiać zawodowo lub rekreacyjnie. W moim przypadku dogtrekking ma formę tej drugiej aktywności, czyli: spacery z własnymi psami, podopiecznymi mojego hoteliku, a także wspólne wędrowanie w grupie znajomych i ich pupilami.

Poniżej zostały przedstawione najważniejsze zasady dotyczące dogtrekkingu:

  1. Akcesoria. Odpowiednio dobrany sprzęt to klucz do PRZYJEMNIE spędzanego czasu. Źle dopasowane szelki mogą obcierać psa. Zwykła smycz, zamiast tej z amortyzatorem, może spowodować u nas bóle kręgosłupa. Warto kupić dobrej jakości akcesoria, które z jednej strony powinny być z wysokiej jakości materiału, dzieki czemu będą slużyły przez lata, a z drugiej strony muszą być dobrze dopasowane do anatomii zwierzaka. Natomiast przewodnikowi przyda sie sportowe ubranie oraz wygodne buty. Osobiście wolę założyć buty do trekkingu z wysoką cholewką, która chroni kostę przed urazami. Mogą się one przydarzyć w sytuacji, kiedy pies nagle pociągnie nas, a my źle postawimy stopę, na której oprzemy cały ciężar ciała. Można również używać kijków do trekkingu, które mają na celu odciążyć stawy przewodnika, a także ćwiczyć większą partię mięsni.
  2. Woda i karma. Pies wychodząc na długi spacer nie powinien mieć pełnego żołądka, gdyż może to spowodować kolkę lub przekręt żołądka. W szczególności narażone są na to psy ras dużych (np. Owczarek niemiecki). Najlepszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą dwóch bidonów z wodą oraz garść przysmaków. Jedna butelka będzie dla nas, druga dla psa. Powinno się podawać psiakowi wodę małymi porcjami. smakołyki będą służyły jako forma drobnej nagrody :)
  3.  Pora dnia. Poleca się wędrować z samego rana, gdy psiak jest pełen energii i ma do zaspokojenia potrzeby fizjologiczne :) Nie powinno się planować długich spacerów w upalny dzień w godzinach południowych. Zamiast spędzić miło czas, możemy doprowadzić do tragedii, np. pies może dostać udaru.
  4. Miejsce. Najważniejsza jest nawierzchnia, która powinna być miękka. Należy pamiętać, że my mamy obuwie, które chronią i zabezpieczają nasze stopy przed urazami mechanicznymi. Pies ma opuszki, które mogą zostać obtarte na zbyt twardej i szorstkiej nawierzchni (np. beton, ) lub zranione (szkło lub inne przedmioty o ostrej krawędzi). Dobrym miejscem na uprawianie dogtrekkingu są ścieżki w parku lub lesie. Dodatkowo jeśli mamy przyjaźnie nastawionego psa do innych pupili to park jest świetnym miejscem do wspólnej zabawy z nimi. Możemy wtedy zrobić sobie przerwę i porozmawiać z drugą osobą, a psy będą w tym czasie wspólnie biegać :) Taka forma relaksu nie zawsze jest możliwa podczas biegania (canicross) czy jazdy na rowerze z psem (bikejoring). 
  5. Tempo. Prędkość wędrówki powinna być dostosowana pod kątem kondycji osoby, jak i psa. Najlepsze tempo chodu to takie, kiedy można swobodnie rozmawiać. Ważne jest, aby oddychać równomiernie. Jeśli chodzi o psa, to warto skupić się na współpracy z nim. Osobiście wolę jak pies idzie na luźnej smyczy, która jest tylko asekuracją, niż jak ciągnie. Warto nauczyć komendy „luz” i „na przód” (pod górkę :) ). Moje owczarki szkoliłam metodą klikerową.
  6. Pies.  Wielkość pupila i jego wiek nie ma aż tak dużego znaczenia w rekreacyjnym uprawianiu dogtrekkingu,  jak przy canicross czy bikejorging, gdzie pies poddawany jest bardziej intensywnemu wysiłkowi fizycznnemu. Każdy pupil potrzebuje ruchu, to jego potrzeba. Spacerowanie po lesie czy parku z czworonogiem nie obciąża stawów. Jest to najbardziej przyjazna forma aktywności z psem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz